piątek, 14 grudnia 2012

ROZDZIAŁ TRZYDZIESTY CZWARTY .

                   ' Close your eyes and it will be alright .

Obudził mnie delikatny pocałunek w policzek . Otworzyłam oczy . To był Nathan . Uśmiechnął się .
- Ubieraj się , skarbie . - szepnął a ja wykonałam czynność . Zeszliśmy na dół , zjadłam śniadanie .
- Jak się tu dostałeś ? - spytałam , jedząc jabłko .
- Wpuścił mnie Taylor . - puścił do mnie oczko . - Muszę pogadać z tobą na temat Maxa .
- Słucham .
- Wyznał mi że zakochał się w Ashley . - zaśmiał się .
- Ash to samo mi powiedziała ..
- Uuuu ... Szykuje się kolejna para w naszej wielkiej rodzinie . - Nath mnie przytulił .
- Jeszcze został Jay i Seev ... - wtuliłam się w niego .
- Jaya ciągnie do Gab . - pocałował mnie w głowę i poszliśmy do nich . Maxa i Ashley nie było . Nathan usiadł obok Parkera i McGuinessa , ja natomiast poszłam do góry . Weszłam do pokoju Natha i to co zobaczyłam ... Max i Ashley się całowali . Kątem oka blondynka mnie zobaczyła i odsunęła się od Maxa .
- Yyy ... no ten .. - zaczęła się jąkać .
- Rozumiem . Zakochaliście się w sobie . Nie przeszkadzam wam . - uśmiechnęłam się i wycofałam się z pokoju . Nathan złapał mnie i wyszliśmy od nich . Poszliśmy do parku . O tej porze roku , park był bajeczny . Usiedliśmy na jednej z odśnieżonych ławek . Brunet spojrzał mi w oczy .
- Kocham Cię . - wyszeptał i złapał mnie za rękę .
- Wiem . Też Cię kocham .
- Muszę Ci o czymś powiedzieć ... - nie spuszczał ze mnie wzroku . Bałam się .
- Tak ?
- 2 stycznia wyjeżdżamy w trasę koncertową .
- Co .. ? Nathan ...
- Wiem , że to jest trudne dla ciebie . Wiem . Dla mnie też jest .
- Ile ?
- Na razie planowany jest miesiąc .
- Planowany ? - łzy nieznacznie napłynęły do moich oczy .
- Może się coś zmienić , ale wątpię . Przepraszam .
- Nie masz za co . Tak już jest . - przytuliłam się do niego .
- Przed nami jeszcze święta i sylwester . - uśmiechnął się i pocałował mnie delikatnie . Wróciliśmy do mnie . Pożegnałam się z nim i weszłam do środka . Zdjęłam buty i kurtkę i pomknęłam do mnie do pokoju . Wzięłam zeszyt . Przełożyłam kilka kartek i zobaczyłam nowy wpis . Zdziwiło mnie to , nie był to mój charakter pisma ...
" Szczęście ? A co to właściwie szczęście ? Szczęście to uśmiech ukochanej , jej głos , dotyk . Ciepło bijące z jej serca . Tak właśnie jest , Evangeline . Jesteś moją podporą , moim natchnieniem i paliwem . Jesteś dla mnie wschodem i zachodem słońca . Kocham cię , tak bardzo kocham ... " Popłakałam się . To napisał Nath . Oparłam się o łóżko i przytuliłam zeszyt . Usłyszałam dźwięk mojego telefonu . Wzięłam telefon do ręki a na wyświetlaczu wyświetlił mi się ...


_________________________
Robię coraz krótsze -.-
I coraz nudniejsze -,-
Przepraszam , wena ostatnio mnie opuściła . :C
Mam pytanie , mam założyć drugiego bloga ? XD
Mógłby być z gifami albo drugie opowiadanie . :|
Prawdopodobnie , blog zakończy się na 40 bądź 45 rozdziale .
Ale bd nowy . Chyba -_-
CZYTASZ=KOMENTUJESZ

5 komentarzy:

  1. AWWW!
    Zajebisty !
    Zakładaj drugiego bloga z opowiadaniem :D
    Czeka na następny!
    Weny
    +Zapraszam do mnie:
    http://jessica--montez.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Zbyt kurwa romantyczne...
    Co ja gadam jest zajebiście romantyczne, uwielbiam.
    A ten fragment dramatu! No proszę cie ja mialam ze wzruszenia płakać, a nie ze smutku !!!
    Ale on nie wyjedzie? Prawda? Klamiesz!
    dobra dowiem sie w nastepnych co tam w wielkiej famili siw dzieje..
    Ej kurwa kto to dzwonił?! Ja chce wiedzieć! No gadaj!
    weny <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Nath jest taki słodki.... <3
    Szkoda, że taki krótki, ale nadal wspaniały!
    Jestem na tak, dla nowego bloga ;-D

    OdpowiedzUsuń
  4. Ojeeejku !
    Nathan romantyk ; *
    Jakie to urooocze !
    Pisz szybciutko nexta, bo chcę wiedzieć kto do niej dzwonił !
    <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Awww....<33
    me gusta*-*
    Kto dzwoni?!
    Pewnie Niall lub Lou;D
    Weny<33

    OdpowiedzUsuń