Nudziło mi się po południu więc poszłam do TW . Bez pukania weszłam i omal mnie Tom nie zabił . Latał z mopem i zahaczył o lampę stojącą obok mnie która się zbiła . Na szczęście (jego) poleciała w drugą stronę . Wszyscy się zbiegli i mnie przywitali . Tom mnie przepraszał z 10 razy pomimo tego że mu 10 razy wybaczałam . Wszyscy w najlepsze się śmiali . Po 10 minutach śmiania się nie wiem z czego usiedliśmy na sofach . Chłopacy o czymś gadali , ja wpatrywałam się w wyświetlacz telefonu . Nawet nie wiem czemu .
- Spotkałem dziewczynę która podawała się za siostrę Evangeline . - zaśmiał się Jay .
- Evangeline jest jedna i jest moja . - odparł Nathan i miał dość poważny wyraz twarzy . Uśmiechnęłam się.
- Pewnie jakaś napalona na naszego Sykesa fanka . - powiedział Tom . Jaki on się mądry zrobił . (-,-)
- Nie no , co ty tato . - Max założył ręce na piersi i znacząco spojrzał na chłopaków . Myślał że tego nie widziałam . Westchnęłam gdyż rozmawiali o jakiejś nadętej fance . Nie żebym miała coś do fanów chłopców ale ona była szczególnie dziwna . Rozmawialiśmy itp . Na pożegnanie Nathan mnie czule pocałował i wyszłam od nich z domu . Był wieczór . Na swojej drodze spotkałam nikogo innego tylko Nialla . Przeklęłam w myślach .
- O tej porze sama .. ? - spytał i lekko się uśmiechnął .
- Tak , a co cię to . - powiedziałam , wkładając kosmyk włosów za ucho .
- Nic , tak tylko ... Słuchaj , naprawdę uważaj na Sykesa . - powiedział blondyn .
- Bo ? Z resztą co tak mnie uprzedzasz przed nim ?
- On nie jest taki grzeczny i czuły . Nie długo poznasz jego ciemniejszą stronę . Jestem pewien .. - wyszeptał i zaczął iść w przeciwną stronę . Wróciłam do siebie , cały czas miałam potężny chaos w głowie . O co mu chodziło ? Wchodząc do kuchni poślizgnęłam się i uderzyłam głową o kant stołu . Poleciałam do łazienki oczyścić ranę i założyłam duży plaster na skroń . Taylor siedział w kuchni .
- O , wróciłaś . - powiedział oschle , popijając colę .
- Tak , wróciłam ...
- Co ci się stało ? - spytał i otworzył szerzej oczy - Trzeba jechać do szpitala .
- Ja nie jadę do żadnego szpitala !
- A jak to coś poważnego ? Nie chcę mieć cię na sumieniu .
- To nic takiego , naprawdę . - spojrzałam mu w oczy . Był w nich strach i smutek .
- Dobrze , skoro tak uważasz ... A propos ... Myślę że za dużo czasu spędzasz z Nathanem . - myślałam że go uderzę patelnią czy czymś . Nie mogłam uwierzyć że on to mówi .
- Że co ?! - krzyknęłam , wściekła do entej potęgi .
- Nathan ... uważam że powinnaś na niego uważać . - Taylor wstał i próbował się zbliżyć .
- Zostaw mnie ! Myślałam że mogę ci ufać , ale zawiodłam się ! Jak mozesz ! - wykrzyczałam mu to prosto w twarz i pobiegłam do mnie . Zamknęłam drzwi na klucz . Rozpłakałam się . Jak małe dziecko . Przebrałam się w pidżamę i położyłam w lub na łóżku . (Jak kto woli o_O) . Nathan do mnie wydzwaniał razem z Claudine . Napisałam im "Nie martwcie się , wszystko w porządku . Jutro pogadamy , teraz nie chcę . Kocham was . " . Położyłam telefon na etażerce i zamknęłam oczy .
___________________________________________________
Jaki nie udany .. -,-
No fhuj . :C
Dużo dialogów i jakiś taki ...
Łaj aj em ? :<
Masakra , jeszcze wkuwać na chemie , fizyke i francuski ;/
Trzynastka jest jednak pechowa .. ; (
Mam nadzieję że się nie obrazicie, chociaż po ostatnich statystykach ...
Pa .
Boże , ale Lautner głupi . -.-
OdpowiedzUsuńJak no nie wiem ...
Boze , jebnąć o stół ^^
Weź , proszę cię ... Niall ?! CO TO MA BYĆ ?
Jesteś bezduszną dziewczyną . ;_______;
Hahahahahahahahahaha , Tom i mop . Kiepskie połączenie ^^ ;D
Czekam na nexta ; *
Hahahaha dobrze gadasz xD
OdpowiedzUsuń