niedziela, 4 listopada 2012

ROZDZIAŁ TRZECI .


Obudziłam się po 10 . Wstałam , jednak pożałowałam tego gdyż zakręciło mi się w głowie . Poszłam do łazienki i wzięłam prysznic . Po 10 minutach zeszłam na dół . Weszłam do kuchni , gdzie wszyscy siedzieli . Usiadłam na krześle obok Maxa i Jaya . 
- Jak się czujesz ? – zapytał Tom i podał mi talerz z świeżymi i gorącymi tostami . 
- Już mi lepiej . Naprawdę . – uśmiechnęłam się – Aa i dziękuję . 
- Za co ? – Nathan się uśmiechnął i ugryzł swoją porcję tosta .
- Za to że mogłam tu spać i tak dalej . Dzięki . – napiłam się kawy . – Niestety , ale muszę iść .
- Co ? Już ? – Nathan wstał od stołu .
- Tak , Nathan . Muszę . Z resztą nie chcę wam przeszkadzać . – również wstałam . 
- Nie przeszkadzasz . Wpadaj , kiedy będziesz chciała . – powiedział Tom i napił się soku .
- Zapamiętam . Jeszcze raz dziękuję . Może przyjdę po południu . – powiedziałam i pożegnałam się z nimi . 
Wróciłam do domu . Pierwsze co to wyjaśniłam mamie wszystko . Powiedziała że mam na siebie uważać  i tak dalej . Potem popędziłam do pokoju . Przebrałam się i weszłam na laptopa . Nic ciekawego , chłopacy jeszcze nie rozszyfrowali mojej nazwy na tt . Po 16 odwiedziłam TW . Otworzył mi Jay i wpuścił do środka . Widziałam że chłopacy nie mieli zadowolonych min ..
- Coś się stało ? – spytałam i usiadłam na fotelu , nie spuszczając wzroku z piątki chłopaków .
- No … Spójrz . – powiedział cicho Tom i podał mi gazetę . Spojrzałam na nagłówek „Nowa dziewczyna Nathana Sykesa ? Wiemy wszystko !” . Przełknęłam ślinę . Było tam kilka zdjęć , jedno z cmentarza . Otworzyłam szerzej oczy . Zaczęłam czytać artykuł .
„Nathan Sykes , członek The Wanted widywany był w ostatnich dniach z tajemniczą pięknością . Czy to jest jego nowa dziewczyna ? Owszem . Owa piękność to Evangeline Reynolds . Widać Sykes nie próżnował . Jak na tą wiadomość zareagują fanki ? Będziemy informować na bieżąco.”
Upuściłam gazetę i spojrzałam na Natha . Miał podkrążone oczy i unikał mojego wzroku .
- Słuchajcie , nic się nie stało . Owszem , zapewne fanki będą mnie atakować i tak dalej ale to nic . – uśmiechnęłam się lekko , ale w duszy czułam że to początek wojny .
- Ja … Nie mogę . To przeze mnie ! – krzyknął Nathan i pobiegł do swojego pokoju .
- Pójdę do niego . – powiedziałam prawie szeptem i skierowałam się do pokoju Sykesa . Zapukałam , usłyszałam tępe „Proszę” . Weszłam i usiadłam na krześle obok łóżka na którym on leżał . Zapanowała niezręczna cisza .
- To przeze mnie . – powiedział Nath .
- To nie przez ciebie . – powiedziałam . Chłopak wstał i podszedł do mnie .
- Przyszła moja była , Cleo . Zaczęła się do mnie przystawiać i tak dalej . Więc wykrzyczałem że nie kocham jej a moją miłością jest … Evangeline . Tak , Ev . Dobrze usłyszałaś . Kocham Cię . Może i znamy się dwa dni ale ja się w tobie zakochałem . – szepnął . Myślałam że padnę .
- Nath … Ja też cię kocham . – uśmiechnęłam się . Brunet przytulił mnie i pocałował . Na początku czule i delikatnie , jednak później zaczął namiętnie . Nogi miałam jak by były z waty . Uśmiechnęliśmy się i zeszliśmy na dół . Postanowiliśmy razem przejść przez ten szum medialny . Chłopacy ucieszyli się kiedy dowiedzieli się o naszym związku . Usiedliśmy na kanapie i zaczęliśmy oglądać „Skyfall” .


_________________________________________

Hm ... Nie wiem czy ktoś wgl. wbija na tego bloga .
Zero komentarzy , nic . :C:C
Następny rozdział postaram się szybko dodać . 

3 komentarze:

  1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  2. O SHIT*-*
    POCAŁOWALI SIĘ!
    *LeClaudiaHappyDance*
    "Nathan się uśmiechnął i ugryzł swoją porcję tosta ."
    Też jem tosta^^
    Z pieczareczkami^^
    Takie dooobre;D
    Ja wbijam!
    Weny<33

    OdpowiedzUsuń
  3. Przed chwilą zaczęłam czytać, i wiesz co ? Zajebiście mi się podoba ! ♥

    OdpowiedzUsuń