poniedziałek, 5 listopada 2012

ROZDZIAŁ PIĄTY .


Wstałam w okolicach południa . Od razu przebrałam się w białą bokserkę , dżinsy i balerinki . Rozczesałam włosy i zeszłam na dół . Mamy nie było , z resztą jak zwykle . Ciągle w pracy siedziała . Zjadłam jabłko i bułkę , popiłam kawą . Usiadłam na kanapie i włączyłam TV . Był jakiś program o gwiazdach . Nagle pojawiło się moje zdjęcie i Nathana . Baba mówiła że ja i Nathan jesteśmy parą od dawna ale dopiero teraz się ujawniliśmy . Skąd oni biorą takie bzdury . Że straaasznie się o mnie troszczy . Łoł , jakaś prawda . I że planujemy ślub . No to mnie aż zatkało . Miałam usta otwarte w kształcie litery O i tak się paczyłam . Baba nawijała dalej . Coś że nawet możliwe że już wzięliśmy ślub . Wyłączyłam telewizję i wyjęłam telefon z kieszeni . Zastanowiłam się czy jest sens dzwonienia do Nathana . Może jest zajęty .. Parę minut się męczyłam z tym dzwonieniem . W końcu postanowiłam do nich pójść . Drzwi były otwarte . Chłopacy , jak to było w zwyczaju siedzieli w salonie i śpiewali „Mad Man” . Stanęłam w progu i patrzyłam się wielkimi oczami na nich . Byłam zachwycona , ich głosy były … takie naturalne . Mieli niezły talent . Stałam tak i stałam aż w końcu Jay mnie zauważył .
- O , Ev zawitała . Chodź . – uśmiechnął się i pokazał mi miejsce między Nathanem a nim . Kiedy usiadłam , pocałowałam Natha . Chłopak się zarumienił . Zaczęli znów śpiewać . Po 4 piosenkach przestali .
- I jak ? – uśmiechnął się nieśmiało Tom . Zatkało mnie . Oni występowali przed tysiącami bez wahania , a teraz z lękiem pytają się o moje zdanie .
- Świetnie ! Może być tylko lepiej . – uśmiechnęłam się . Chłopacy również się uśmiechnęli .
- Niewiasto oraz jełopy , co robimy ? – spytał Nathan . Max spojrzał się na niego z groźną miną .
- Nie jełopy , jełopie i nie mam zielonego . – skwitował łysol . 
- Butelka ? Grill ? Klub ? – zaczął mówić Tom . – Kino ? Park ? Hotel ? – po chwili podrapał się w głowę . – Nie , hotel nie . Pomyliło mi się . – powiedział z bananem na twarzy .
- Ee , ja mogę w butelkę . Mam dosyć klubów , a grill może być niebezpieczny . – Jay włączył się do dyskusji . Kiwnęłam przecząco głową .
- Ani butelka , grill , klub , kino , park – powiedziałam – I hotel też nie . – spojrzałam się znacząco na Toma . 
- No to co , panno Wszystko Wiem I Rozumiem . ? – burknął Siva .
- Może obejrzmy film ? Łee , lepiej nie . – uśmiechnęłam się na myśl co wyprawiali przy Bondzie.
- Butelka ! – zawołał Tommy i pobiegł po przyrząd jak oparzony . Pokręciłam głową . 
Tom jako że pofatygował się po butelkę , zaczął kręcić pierwszy . Wypadło oczywiście na mnie , bo jakże by inaczej . (-.-)
- Pytanko , czy zadanko bejbe ? – spytał i poruszył brwiami .
- Zadanko , jełopie . 
- Hm … Co by tu dać . Wyjdź na ulicę i zatańcz Gangnam Style i przy okazji krzycz . 
- Yy , ale suchar że aż tost – powiedziałam i wyszłam na zewnątrz . Zaczęłam tańczyć ten śmieszny taniec i darłam się na całą ulicę . Po 5 minutach wróciłam i usiadłam w kółeczku . Zaczęłam kręcić , wypadło na Maxa . 
- Maxiu , pytanie czy zadanie ? – uśmiechnęłam się .
- Zadanie . – zaczęłam myśleć . Usilnie myśleć . W końcu powiedziałam Georgowi że ma wziąć poduszkę i udawać że to jednorożec . Zaśmiał się i zaczął wykonywać czynność , a my płakaliśmy ze śmiechu . Po godzinie skończyliśmy zabawę . Najlepiej wyglądał na koniec zabawy Parker , bez dwóch zdań . Był cały pomazany farbą białą i żelem Sivy . Wyglądało to meega bosko i komicznie . Poszedł się umyć a my zostaliśmy w salonie i piliśmy herbatkę , robotę Maxa . Stwierdziłam że Max mógłby być Maxime . W sensie że dziewczynką . Był by taki słodki … Powiedziałam moje przemyślenie Nathanowi a on przekazał to dalej . Za karę Maxime (^^) mnie zaczął / zaczęła łaskotać . Nath poprosił mnie żebym została na noc , więc zadzwoniłam do mamy . Zgodziła się . Chłopacy wymęczeni , postanowili oglądać „Avatara” . Usiadłam na kanapie , z kubkiem ciepłej herbatki zrobionej przez Maxime / Maxa i zaczęłam oglądać film . Szkoda że nie przypuszczałam co chłopakom odwali podczas kolejnego seansu ..



_____________________________________________
Hmf ... Taki , jakiś . Myślałam nad nim w szkole
i jak jadłam  naleśniki ^^ .. I jak robiłam gify ..
No i wyszedł :D

Postaram się szybko dodać rozdział . *_*

Dzięki PannaSykes ♥ , Wariatka. ♥ ; )

Si ju son XD :D:D:D




1 komentarz:

  1. Awww...tank ju wery macz!^^
    Ty wiesz czemu mnie nie było;)
    Ale się moja mama się zbuntowała, zadzwoniła do Netii i mam znowu neta;D
    Biedna Ev;cc
    Ide komentować następne;D
    Bajjjj;*

    OdpowiedzUsuń